Komentarze
12.05.2016

Podnoszenie kwalifikacji zawodowych a koszty podatkowe – krew się we mnie już nie burzy

Informowałem Państwa w wiadomości z 15 października 2015 r, że zmroziła mnie wówczas interpretacja indywidualna z 29 września 2015 r., Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach nr IPTPB1/4511-384/15-2/AG, który wskazywał w niej, że notariusz nie może zaliczyć do swoich kosztów podatkowych, wydatków na podyplomowe studia nauki języka obcego, pomimo iż jak wskazywał sam notariusz, nauka tego języka, pozwoli mu zwiększyć jego przychody, bo dzięki temu będzie miał możliwość zdobycia uprawnień tłumacza przysięgłego i tym samym, będzie mógł dokonywać czynności urzędowych w języku angielskim, co dodatkowo wynika z ustawy o notariacie.

Pisałem wówczas, że liczę, iż notariusz nie podda się tak łatwo i zaskarży tą interpretacje, bo aż krew się we mnie burzyła, kiedy czytałem uzasadnienie Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach dla obrony swojej tezy o braku możliwości zaliczenia do kosztów podatkowych wydatków ponoszonych na podnoszenie kwalifikacji zawodowych tego notariusza.

No się nie pomyliłem, ani co do postawy samego notariusza, który zaskarżył ww. indywidualną interpretacje Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach, tak samo, co do użytych przeze mnie wówczas argumentów, dla obalenia tezy Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach.

Otóż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (sygnatura akt I SA/Łd 81/16), uchylił ostatecznie niekorzystną dla notariusza ww. interpretację, co z ogromną satysfakcja należy odnotować, jak sukces zdrowego myślenia.  

Pisałem wówczas, że nie widzę  przeciwwskazań do zaliczenia do kosztów podatkowych, ponoszonych przez właścicieli firm wydatków związanych z nauką np. języka angielskiego, czy studiami podyplomowymi, o ile tylko, będzie to nauka, dzięki której wykażą oni, że jest to w zakresie wykonywanej przez nich działalności i z tym związanych kontaktów handlowych, tak samo, o ile zamierzają poszerzyć działalność dzięki zdobytej wiedzy, z tym, że powinni oni wówczas umieć wykazać ów związek.

Podobnie było swojego czasu z radcą prawnym, któremu fiskus nie chciał uznać, jako koszty podatkowe, wydatków na studnia doktoranckie  z prawa autorskiego. W tym jednak przypadku, to sam minister finansów zmienił niekorzystną dla tego radcy prawnego interpretacje, wskazując przy tym, że wydatki na zdobywanie wiedzy i umiejętności potrzebnych w działalności, mają związek z jej prowadzeniem. (interpretacja nr DD9.8220.2.147.2015.BRT).

Nie może być zresztą inaczej, skoro przepisy jednoznacznie wskazują, że kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celuosiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów enumeratywnie wymienionych w art. 23 ustawy o PIT, tak samo art. 16 ustawy o CIT.

Podsumowując, zatem raz jeszcze wskazać pragnę,

praktycznie można uznać każdy wydatek związany z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych, zdobywaniem wiedzy i umiejętności potrzebnych i niezbędnych w prowadzeniu działalności gospodarczej – jako koszt podatkowy – z tym jednak zastrzeżeniem, aby nie był to wydatek o charakterze stricte osobistym, służący podnoszeniu ogólnego poziomu naszej wiedzy czy wykształcenia i przy tym niezwiązany z prowadzoną działalnością gospodarczą.